Obserwatorzy

sobota, 14 maja 2011

Maybelline Color Sensational 132 Sweet Pink

To moja druga szminka z kolekcji Color Sensational. Kupiłam ją pod wpływem innego przeczytanego bloga i zdjęć ukazujących kolor na ustach. Moja szminka to chyba zupełnie coś innego. Nie wiem w jakim oświetleniu robiła zdjęcia tamta blogerka ale ja mam typowo różowy kolor a nie taki podchodzący pod brzoskwinię.
Niemniej kolor mi się podoba i często używam tej szminki.




Kolor 132 sweet pink jest taki rzeczywiście słodkawy, to znaczy dla słodkiej niewinnej dziewczynki. Ja to tak sobie określiłam :) Szminkę nakłada się jak dla mnie opornie. Nie tylko tą. Poprzednią Color Sensational także. Wydaje mi się, że to przez te drobinki, przez które usta się mienią w świetle. Mimo tego małego minusika lubię tę serię za miękkie usta po nich, dość dobrą trwałość i kolor praktycznie nie różniący się na ustach a w opakowaniu. Dla mnie to ważne, bo często kupuję szminki patrząc tylko na ich kolor. A można się oszukać...


Szminka jak to szminka od Maybelline nie spływa i nie rozmazuje się na ustach. Sprawdziła się już w tymczasowych upałach. Już po pierwszym maźnięciu widać kolor i nie potrzeba wielu warstw, no chyba, że chcemy pogłębić kolorek. Odcień w różnym świetle inaczej wygląda

 przy oknie oświetlonym słońcem
 przy fleszu z aparatu
 przy oknie i słońcu za chmurami

Ten odcień polecam każdej z nas do delikatnego makijażu i nie tylko ;) I na koniec może mniej ważne ale jednak istotne - opakowanie. Jak zwykle bardzo ładne. Kolorowy, przezroczysty plastik wygląda naprawdę elegancko w kosmetyczce.


Królik

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.