Obserwatorzy

niedziela, 8 maja 2011

Avon Pro-to-Go Lipstick Baby Lips

Już dawno chciałam opisać tą szminkę jako nie trafiony kolorystycznie zakup, ale od kiedy zmieniłam kolor włosów odcień okazuje się być naprawdę ładny i do mnie pasujący.





Avon Pro-to-go jest bardzo fajnie pomyślaną szminką, idealną do torebki, plecaka, wszędzie tam gdzie chcemy ją zabrać ze sobą. Otwiera się jednym palcem pociągając za mały wystający koniec z boku opakowania. Ta się sama otwiera i wysuwa i można szybko poprawić makijaż. Sama Reese Witherspoon ją reklamowała.



Pytanie tylko po co nosić ją wszędzie ze sobą? Czy tak często musimy poprawiać makijaż? Otóż tak. Szminka schodzi z ust bardzo szybko. Niestety chyba jak każda szminka z AVON (a miałam ich kilka) nadaje się tylko dla małych dziewczynek do zabawy. Jest nietrwała, spływa z ust i ma chemiczny posmak. Mając ją na ustach miałam wrażenie, że umalowałam się wazeliną i to grubą warstwą.




 Usta stale są tłuste a ślad zostawia się wszędzie. w ciągu kilkudziesięciu minut po umalowaniu nie ma po niej śladu. Przy kilku warstwach zostawia rozmazane ślady na wargach. Jedyne co jest plusem to chyba właśnie natłuszczenie warg, bo po niej są miękkie.



Samo opakowanie choć pomysłowe nie do końca cudowne. Szminka ustawia się zawsze skosem do uchylonej klapki. Jak będzie się kończyć to bardziej będziemy obcierać wargami o tą klapkę niż malować. Dlatego trzeba dużo szminki wysunąć aby komfortowo się umalować a to zawsze grozi jej złamaniem.
Czy ją polecam? Nie. W tej cenie były o niebo lepsze szminki. Skusiło mnie opakowanie po obejrzeniu reklamy.

Królik

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz