Obserwatorzy

czwartek, 9 czerwca 2011

Maybelline i Rimmel czyli prezenty urodzinowe i konkursowe oraz moja idealna różowa szminka odnaleziona!

     Już przyszły! Hurra!!! Moje zamówione spóźnione prezenty urodzinowe i nagrody konkursowe już mam w łapkach!
Okazało się, że wśród moich prezentów znalazłam w końcu idealny odcień różu na usta!

Ale po kolei. 
Zamówiłam sobie... szminki bo jakby inaczej. Nic specjalnego a jednak! Numerem jeden okazała się przypadkowo znaleziona i kupiona szminka Rimmel Lasting Finish 006 Pink Blush. O niej nieco niżej. A teraz przedstawię moje zakupy.



 od lewej: Maybelline Color Sensational 112 Ambre Rose i 165 Pink Hurricane, Rimmel Lasting Finish 006 Pink Blush, Rimmel Moisture Renew 910 Spotlight Beige - tester

Na testerze się nieco oszukałam bo sprzedawca zapewniał o normalnej gramaturze szminki ale jak widać na zdjęciach nieco odstaje od innych szminek. Ponieważ ogólnie zachwycam się różową szminką od Rimmel to nie myślcie, że inne mi się nie podobają. Moim numerem 2 w różach jest Ambre Rose z Maybelline. No po prostu powinnam zamówić dwie aby miec na zapas bo odcień jest śliczniutki! Ale to wszystko pokażę w innych postach :)

A teraz nagrody konkursowe!!!


 od lewej: Maybelline Color Sensational 240 Galactic Mauve, 245 Magic Mauve, 165 Pink Hurricane

Czemu wybrałam te kolory? Bo na moim wyborze będzie polegał konkurs. Ale to już wkrótce. Powiem tyle, że zaczynamy w przyszłym tygodniu! Macie czas na zastanowienie się co do koloru. Zawsze możecie sprawdzić w necie jak te kolorki u innych wyglądają na ustach, itp. 

A teraz o mojej Perfect Pink Lipstick!

Koloru poszukiwałam długo. Nawet zanim zaczęłam pisać bloga. Wtedy szukałam po tanich szminkach ale teraz, dzięki internetowi można kupić drogie szminki w bardzo niskich cenach, nie tak kosmicznych jak w drogeriach.
Moją ostatnią inspiracją o tym jak ma ta różowa szminka wyglądać był nikt inny jak Lady Gaga i może mniej znana u nas Nicki Minaj. Obie posiadają swoje szminki specjalnie stworzone przez MAC Cosmetics. I to właśnie ich kolory były najbardziej zbliżone do mojego wymarzonego.



Jak same widzicie kolorki są bardzo jasne, cukierkowe, jak u lalki Barbie. A teraz możecie same ocenić odcień z Rimmel-a.


 z fleszem


Szminka jest matowa. To zaznaczam na początku, bo ostatnio ciągle trafiały mi się błyszczące. Nie zawsze z takim błyskiem na wargach chcę paradować lub po prostu czasem mi się wydaje, że nie pasuje do aktualnego makijażu, stroju. Mimo chropowatości na samej szmince na wargach czuć tylko takie jakby gęste masło. A zapach jest cudowny! Słodziutki cukierek aż chce się zjeść. Coś jak truskawkowa Fruittella :)
   Konsystencja jest bardzo dobra. Łatwo się rozprowadza, nie spływa i nie rozmazuje się na wargach. Daje piękny jednolity kolorek. Nie wiem jeszcze jak długo utrzymuje się na ustach bo dopiero wczoraj ją dostałam.

 w świetle dziennym
 z fleszem
bez makijażu, nie uczesana, ale za to w jak zadowolona z koloru!

Może to nie Viva Glam Gaga ani Pink Friday ale kolor bardzo zbliżony. Mi się podoba i mam nadzieję, że długo jeszcze będzie w sprzedaży! Usta miękkie, gładkie. Zostanę przy tej szmince na długo!

1 komentarz:

  1. Super są te szminki od Rimmela sama używam i pięknie wyglądają na zdjęciach sesyjnych :)
    a ostatnio też szaleje za różem !

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.