Obserwatorzy

piątek, 19 października 2012

Szałowo zakupowo, czyli co ostatnio wpadło do koszyka :)

Pamiętając o kończącej się niedługo promocji w Rossmannie ostatnio często tam zaglądałam intensywnie myśląc co jeszcze dokupić póki promocja trwa. Pomysłów było sporo ale rozsądek dawał o sobie znać. Nie jest  mi przecież potrzebny kolejny krem czy szampon Alterry. 

Chodząc tak i oglądając zauważyłam, że nie każdy Rossmann jest taki sam. To znaczy ceny się różnią. Np: olejek Isanny kupiłam raz po 3,99zł a w drugim Rossie był po 4,49zł. Zdziwiłam się widząc taką cenę. Poszłam do jeszcze innego i tam znowu olejek po 3,99zł... Oczywiście kupiłam tylko te za 3,99zł :)

Oto moje ostatnie zdobycze:

Oczywiście nie tylko Rossmanna odwiedziłam. Po drodze zgrzeszyłam w Biedronce (szampon) i w drogerii Jasmin (lakiery do paznokci).

Od lewej:

Natei - szampon z Biedronki do włosów suchych i zniszczonych z olejkiem migdałowym i z orzechów makadamia - 3,99zł za 500ml. Potrzebowałam odmiany od tych wszystkich eko i "bez niczego złego" szamponów. Poza tym po jednym komentarzu na temat wypadania włosów po Alterrze mocno ograniczyłam ich używanie, bo rzeczywiście ostatnio gubiłam jeszcze więcej włosów.

Isana - olejek pod prysznic znany już chyba wszystkim. Ciężka dostępność i promocyjna cena 3,99zł skusiły mnie do zrobienia zapasu. Na razie korzystam z olejku Isana Med ale jak tylko się skończy nie będę musiała się martwić o inny.

Prokudent Med - płyn do płukania dla wrażliwych zębów i dziąseł. Okazja bo płyn w cenie 6,99zł a normalnie ponoć coś około lub ponad 10zł.

Od lewej:

Isana Lippen - pomadka ochronna Intensive w cenie 2,49zł. Poza Carmexem chciałam coś normalnego i zapasowego. Był to zresztą naprawdę spontaniczny zakup ze względu na cenę :)

Isana Creme Vitamin & Joghurt - mydło w płynie do rąk. Tym razem powąchałam zanim kupiłam :) Zapach jest śliczny i dobrze myje. 

Rival de Loop - Clean & Care pianka oczyszczająca z wyciągiem z gingko i ogórka za 7,99zł. Zamiast żelu czy tonika, jest świetna.

Nożyczki do włosów (też z Rossmanna) za 13,49zł. Potrzebowałam czegoś bardziej profesjonalnego do rozdwojonych końców.

Od lewej:

Babydream - krem na odparzenia dla dzieci 6,99zł. Kupiony dla najmłodszego synka ale postanowiłam wam go pokazać bo ja też czasem takich kremów używam. Oczywiście nie stosuję go na pupę :) tylko na oparzenia. Mam to szczęście, że zawsze jakaś zabłąkana kropla pryskającego oleju mnie gdzieś trafi gdy smażę albo obleję się wrzątkiem zalewając herbatę. Wtedy szybko jak mogę kładę krem na odparzenia w miejscu oparzenia i bardzo mi to pomaga złagodzić ból, pieczenie i pozwala szybko się zagoić. Ten sposób zdradziła mi siostra i kiedyś spróbowałam i powiem Wam, że nawet jak mały wyjdzie z pieluch, taki kremik będę mieć w domciu na te moje kuchenne wpadki.

Golden Rose Paris - lakiery do paznokci w ślicznych jak dla mnie odcieniach. Piękny beżowy brąz nr 110 (jak mogę go tak nazwać ) i śliczny fiolet nr 128. Żeby ładnie wyglądały trzeba kilku warstw ale odcienie są tego warte. O ile pamiętam kosztowały ok 5,99zł za sztukę. 

To tak w skrócie co nowego u mnie. Dodam, że kupiłam jeszcze kolejne dwa opakowania Seboradin Forte i czekam na dostawę. 
Z promocją na produkty Rossmanna mam czas do czwartku, więc może coś jeszcze wpadnie bo nigdy nic nie wiadomo :)

Pozdrawiam!


10 komentarzy:

  1. Olejek Isanaaaaaaaaaa :)
    Uwielbiam :)
    Ja ostatnio kupiłam aż 4 w tej promocji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dwa ale już jeden mi ojczulek zabrał bo jeszcze czymś takim się nie mył :) Muszę dokupić znowu :))

      Usuń
  2. A ja się trzymam szlabanu. Nic nie kupiłam...ale mnie bardzo ciągnęło, muszę przyznać.
    Natei używałam, dla mnie był zbyt wodnisty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szlaban przy takich promocjach byłby dla mnie katorgą :) A jaki rodzaj Natei bo mój ma zwykłą szamponową konsystencję.

      Usuń
  3. Bardzo lubię tę piankę do mycia twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wczoraj też zaopatrzyłam się w olejek z Isany i jestem po pierwszym użyciu jego do ciała i... spoko! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak jeszcze parę razy go użyjesz to zobaczysz po skórze jaki jest świetny. Gdy potem odstawisz go i użyjesz innego kosmetyku od razu do niego wrócisz bo będzie widać różnicę.

      Usuń
  5. Też kupiłam te nożyczki. Mam zamiar sama sobie podciąć włosy lub poprosić o to mojego chłopaka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja po użyciu nieprofesjonalnych nożyczek do podcinania rozdwojonych końców widzę jaką krzywdę sobie zrobiłam. Tym razem już będę mieć typowe nożyczki do włosów :)

      Usuń