Dzisiaj krótko napiszę wam nieco o tytułowym serum :)
Wiele z was ciekawiło jego działanie, więc dzielnie je testowałam, chociaż czasem zapominałam je nakładać :P
Serum kupiłam przez przypadek, a że rzęsy leciały mi równie mocno jak włosy to zakup był dobrym pomysłem. Owe serum kosztowało mnie 11,99zł. W środku pudełeczka znajduje się buteleczka jakby mini tusz do rzęs.
Serum jak dla mnie jest bezzapachowe i biało-przezroczyste. To znaczy widzimy jak malujemy rzęsy ale jak wyschnie to nie widać nic :)
Dla zainteresowanych wklejam skład:
Jak widać olejek rycynowy jest wysoko w składzie a wszystkie chyba wiemy jak cudowny to lek na słabe rzęsy i brwi.
Serum powinno się stosować ok 30 dni jak podaje producent. Ja postanowiłam napisać o nim wcześniej bo zauważyłam efekty naprawdę szybko.
Serum nakładamy twardą plastikową szczoteczką.
Szczoteczka dobrze rozprowadza wszystko na rzęsach i brwiach.
Po nałożeniu nic nie szczypie i nie drażni a serum szybko wysycha. Ja stosowałam go jako bazę pod tusz i czasem na noc po zmyciu makijażu.
A co do efektów? Rzęsy ograniczyły wypadanie już po niecałych 2 tygodniach stosowania. Wyrównały mi się te wszystkie mniejsze i większe kępki oraz nieco zagęściły. Najważniejsze było dla mnie to, że przy zmywaniu makijażu może czasem wypadła jedna lub dwie rzęsy. Serum spisuje się jako baza pod makijaż bo nie widzę tak "niszczącego" oddziaływania tuszu na moje rzęsy. Są zdrowsze i tak wyglądają. Może nie są jakieś super mega długie ale podrosły.
Na pewno widzę różnicę przy malowaniu. To nie jest kilka kępek z lukami pomiędzy, tylko ładny wachlarzyk nad okiem.
Poniższe zdjęcia przedstawiają jedno i te same oko ale w różnym oświetleniu :)
przed zdjęcie z 26 kwietnia |
po zdjęcie z 20 maja |
Obie fotki pstryknęłam z nałożonym świeżo serum.
Jak dla mnie produkt jest wart kupienia, bo w odróżnieniu od samego olejku rycynowego mogę je nakładać jako bazę pod makijaż i oko nie jest tłuste.
Jeśli nadal się zastanawiacie to powiem tylko, że warto zainwestować w to serum aby chociaż sprawdzić na sobie jego działanie. Mi rzęsy przestały lecieć na potęgę i nie widuję już ich na waciku przy zmywaniu tuszu. Jak wypadnie mi czasem jedna to dobrze. Do tego serum wzmocniło mi brwi i nawet zagęściło. Wyrosły mi włoski w mojej małej luce co dzieliła mi brew na dwa i w końcu nie muszę tego zamalowywać kredką :)
Polecam wam to serum z czystym sumieniem.
Minusów na razie nie zauważyłam :)
Pozdrawiam!
O. szukalam czegos takiego:)
OdpowiedzUsuńCzytałam o nim wiele dobrego i chyba w końcu się skuszę, bo olejek rycynowy faktycznie bardzo tłuści. Takie serum można też pewnie nakładać na linie nad rzęsami, próbowałaś? Wypróbuj a efekt może być lepszy nawet :)
OdpowiedzUsuńJa go nakładam od góry, od dołu i w ogóle przejeżdżam czubeczkiem po linii rzęs.
Usuńmyślałam o czymś takim, ale używam samego Olejku rycynowego i efekty są podobne :)
OdpowiedzUsuńOlejek niestety mi nie służy gdy chcę zrobić makijaż :)
UsuńGdzie można to kupić, oprócz na allegro? :)
OdpowiedzUsuńW drogerii. Ja kupiłam w SuperPharm.
Usuńwidać naprawdę różnicę - kupuję :))
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńZ czystym sumieniem polecam to serum i ja :)
OdpowiedzUsuńSuper!
UsuńStosuję od 2 miesięcy i efekty przeszły moje oczekiwania. Dłuższe, gęstsze i grubsze mam teraz rzęsy. Kolor się pięknie wyrównał i pozbyłam się jasnych końców. Rzęsy wyraźnie się wzmocniły i nie wypadają. Jestem bardzo zadowolona.
OdpowiedzUsuńJa używam tego od 3 miesięcy. Pierwsze efekty zauważyłam juz po dwóch tygodniach. Serum godne polecenia - rzęsy na pewno są dużo mocniejsze i nie wypadają. Może duzo dłuższe nie są ale grubsze i mocniejsze na pewno. Bardzo dobre jako baza pod tusz do rzęs. Polecam !
OdpowiedzUsuńFajnie znaleźć dobre opinie na temat produktu ;) Teraz jest w promocji w Biedronce, ja zakupiłam sobie serum na dzień (będę stosować jako bazę pod tusz) oraz krem na noc.
OdpowiedzUsuńTaak, teraz L'Biotica weszła do Biedronki i to jest super :) widziałam te produkty też w super pharmie. To serum to mój hit.
OdpowiedzUsuń