Obserwatorzy

środa, 13 lutego 2013

Imbir na włosy?

Chyba każda z nas przeszła, przechodzi lub przejdzie kiedyś w życiu etap gdy pojawiają się na głowie małe zakola, miejsca gdzie włosy są wyjątkowo przerzedzone. Powody są różne. Począwszy od ciąży po stres czy zwykłe, zbyt mocne wiązanie włosów.

Szperając po internecie znalazłam informacje o cudownym działaniu imbiru. 
Imbir na włosy ma działanie wzmacniające, nadaje włosom połysku, wspomaga ukrwienie skóry głowy. Gdy imbir pobudza nam krew na głowie sprawia, że do cebulek włosowych dociera więcej substancji odżywczych i tlenu. To właśnie wzmacnia cebulki i stają się mniej podatne na wypadanie.


Podam Wam dwa przepisy na stosowanie imbiru.

Ja postanowiłam używać go na początku w jeden sposób. Jako miejscową wcierkę. Chcę sprawdzić go w swoich strategicznych miejscach, czyli zakolach i z tyłu głowy, bliżej czubka bo tam najwięcej mi się ich przerzedziło.

Na początek musimy udać się do sklepu po świeży imbir. 
W domu odcinamy kawałek i obieramy ze skórki.


Obrany kawałek lekko nakłuwamy widelcem aby imbir puścił sok.


Następnie tak nakłutym kawałkiem imbiru nacieramy miejsca, które dla nas są przerzedzone.


Tak używany regularnie imbir powinien przyspieszyć nam porost włosów. Ponieważ Imbir ma dość mocny zapach i potrafi trochę rozgrzać skórę używajcie go przed myciem włosów.

Drugi sposób to wcierka na cały skalp.

Potrzebujemy kawałek obranego imbiru.


Ja swój mały kawałek pokroiłam na mniejsze części.


Następnie potrzebujemy użyć blendera.


Do imbiru dolewamy trochę wody. Ja spróbowałam najpierw z 50ml. Ale wszystko zależy od tego jak duży kawałek będzie miksować. Ja powinnam użyć nieco mniej niż 50ml.


Najlepiej jak będziecie powoli obserwować i dolewać wody aby imbir nie był za suchy i ciężki do zmiksowania.

Powinna powstać taka paćka. Lekko wodnista i lekko gęsta.


Tu akurat widać zbyt dużą ilość wody. Następnym razem będę dolewać powoli.


Tak przygotowaną mieszankę nakładamy na skalp najlepiej pędzelkiem do farbowania.


Pamiętajcie aby na ramiona zarzucić jakiś ręcznik bo mieszanka może nieco chlapać.


Gdy nałożymy ibir na cały skalp, zawijamy głowę w ręcznik i po 30min normalnie myjemy włosy.

A teraz najważniejsze wskazówki.

Ibir grzeje, powoduje jakby mrowienie i skóra może się zaczerwienić. To oznacza, że działa ale!
Jeśli macie wrażliwy skalp najpierw przetestujcie wcierkę w jednym miejscu. Mnie osobiście nieco piekło i nie kładłam go w całości samego na głowę. Aby zniwelować uczucie pieczenia można nieco osłabić imbir, czyli zmieszać go z olejkiem migdałowym, jojoba, oliwą z oliwek, olejem kokosowym.
Jeśli jednak boicie się aby mimo tego nie podrażnił skóry, używajcie go tak jak ja lubię - miejscowo nacierając korzeniem. Wtedy pieczenie mi aż tak nie dokucza i imbir nie brudzi tak mocno włosów.
 Ponadto imbir może rozjaśniać włosy! Musicie same zdecydować czy chcecie go używać czy nie.

Stosując go w dwa razy w tygodniu szybko powinniśmy zauważyć efekty. 

Wszelkie info o stosowaniu imbiru w sposób jaki podałam możecie znaleźć tutaj:
 /http://www.dhukai.com/how-to-treat-bald-spots-and-thinning-hair/

Pozdrawiam

11 komentarzy:

  1. lepsze jest ze strony dhukai. Beznadziejnie , ze tak kopiujesz ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A czytać nie umiesz? Napisałam skąd wzięłam przepis. Może ktoś o Farah nie słyszał. A jak napiszę, że stosuję kozieradkę to może to też kopiuję od np Anwen?

      Usuń
    2. A ja np. nie wiedziałam z żadnej innej strony o tym, może gdzieś na jakimś blogu było ale przeoczyłam. I jestem bardzo wdzięczna właścicielce bloga, że umieściła u siebie ten artykuł. Nie rozumiem w takim razie skąd tyle nerwów Anonimie ;]

      Do Kachula82: Dzisiaj kupiłam swój imbir, paczkowany po 250g jakie było moje zdziwienie - tylko 5,99 :)
      Już jutro przygotuję sobie jeden kawałek do wmasowywania w grzywkę, a z kilku innych zrobię wcierkę i będą ją systematycznie wcierać. Wpadłam na Twojego bloga przez wizaz ;) (anngeli) Pozdrawiam :*

      Usuń
    3. Ja na razie imbir przestałam stosować, bo niestety mój mężuś nielubi tego zapachu a u mnie go wyczuwał. Ale Tobie życzę powodzenia w stosowaniu. Pozdrawiam!

      Usuń
    4. Wszyscy mogą sobie wcierać co sobie chcą :) świetny post :) Zapraszam -> http://hair-pa-ra-di-se.blogspot.com/

      Usuń
  2. ja zrobiłam wcierkę imbirową, ale na bazie alkoholu i oliwy (1:2), póki co leżakuje, więc jeszcze nie aplikowałam, ale jesetm bardzo ciekawa jak poradzi są z Twoimi zakolami:)

    OdpowiedzUsuń
  3. witam zastanawiam sie czy imbir mozna by zmieszac z glutkiem z lnu oddzielonym od ziaren ??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie próbowałam w ten sposób. Zawsze możesz zrobić próbę i przetestować w jednym miejscu czy nic złego z tego nie wyjdzie, ale nie powinno. Len powinien posłużyć jak olejki. Złagodzić działanie. Spróbować zawsze można.

      Usuń
  4. Imbir zetrzeć na tarce przełożyć na gaze opatrunkowa i wyciskać sok na skore glowy

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam! Mozna rownież pokroić imbir na miejsze kawałki i wycisnąć przez praskę do czosnku, a sok wymieszac z dowolnym olejem, dobrze sprawdza się sezamowy tłoczony na zimno.

    OdpowiedzUsuń
  6. będę próbować wcierać w zakola :)

    OdpowiedzUsuń