Hej wszystkim!
Powoli zamierzam wrócić do pisania. Mam nadzieję, że znowu zaczniecie mnie podczytywać. Minęło sporo czasu i co nowego u mnie?
U mnie nadal chęć powrotu do blondu. Mimo wielu prób koloryzacji na jasny nadal wychodzą mi zielone włoski z wcześniejszego nieudanego farbowania. Niestety zieleń, którą przykryłam Palette N5 wyszła jak tylko farba ta spłukała się praktycznie całkowicie. Zaczęłam kombinacje i skończyłam na mocno podniszczonych włosach, lekkiej gumie na końcach i podcinaniu końców coraz wyżej.
Na moje włosy powędrowała Joanna Naturia Szlachetna Perła, do tego gołębi popiel na 3min z oxy rozrobionym ze stężenia 9% na 3%. Miałam ochłodzić rudawe co wyszły po perle. Ogólnie kondycja ucierpiała mocno. Miałam tez kilka prób pasemkowych a w nich przewinęła się Joanna Professional 8,13 na wodzie 6%, Garnier Olia 9.0 i Palette Salon Colors 10-4... Było tego sporo i żadna farba nie rozjaśniła mi odrostów do chcianego odcienia a po długości tylko niszczyła i wydobywała bardziej zieleń (tą starą co miałam).
Obecnie moje włosy wyglądają strasznie. Mam dziwny kolor. Ni to rude żółte i zielone. Ponad to odrastające wszędzie różnej długości włoski sprawiają, że wyglądam jak zmasakrowana po trwałej lub jak po jakimś ataku gdzie powyrywano mi włosy na różnej wysokości... Zapadła więc decyzja. Decyzja, którą powinnam podjąć w sierpniu. Idę do fryzjerki. Chcę blondu i to bardzo. Chcę wrócić do moich włosów sprzed paru lat. Blond będzie od tej pory robiony u fryzjera i u niego wyłącznie. Do tego ścinam włosy. Muszę jakoś wyglądać a i im przyda się podcięcie i to dość mocne. Mam zamiar skończyć na takiej fryzurze:
źródło: Google |
Takiej fryzury nie osiągnę idealnej, bo zdecydowałam się na coś w grudniu. Mianowicie na grzywkę.
Grzywka miała być zmianą jakiej mi brakowało. Nie pasuje zbytnio do mnie grzywka ale włosy z przodu twarzy były strasznie połamane i rozdwojone po moim nieudolnym cieniowaniu tępymi dość nożyczkami. Jedyne co je uratowało to mocne podcięcie. Stąd szybka decyzja i poszukiwanie idealnego sposobu na grzywkę. Swoją drogą polecam ten filmik, bo grzywka wychodzi jak po wizycie u dobrego fryzjera - idealna.
Oto ja z grzywką i bez makijażu :)
Widać jak mam podsuszone włoski i zieleń :(
A tak wyglądał mój kolor z fleszem (zdjęcie robione tego samego dnia co te z grzywką ):
Możecie zauważyć jak mam nierówne włosy na końcach i nie tylko. To właśnie ta różnica we włosach sprawia, że chcę je podciąć. Na zdjęciu były już podcięte końce a i tak wyglądały na zniszczone, właśnie przez tę nierówność.
Ogólnie moje włoski bardzo wypadały i jeszcze potrafią polecieć. Zaczęło się jesienią, jak co roku. Teraz łykam Vita-min plus dla kobiet i gorąco polecam, bo zestaw jest naprawdę bogaty w witaminy i minerały (witaminy wszystkie po 100%, w tym: biotyna, kwas pantotenowy, jest jeszcze chrom - składniki dobre dla włosów).
Co do obecnej pielęgnacji to zużywam po trochu wszystko co mam. Szukam ideału ale wiem, że po rozjaśnianiu u fryzjera i tak będę musiała dostosować kosmetyki już do włosów blond, a przy nich zupełnie co innego mi służy niż przy brązie.
Pewnie myślicie, że żałuje eksperymentów, bo włosy muszę teraz ściąć mimo zapuszczania. Jasne, że żałuję ale nie tak bardzo jak myślałam, że będę. W tej chwili mam mało włosów i wiszą nijako. Chodzę ciągle w kucyku lub warkoczyku. Są słabe i wszędzie pełno tych odrastających kosmyków (niektóre wyglądają jakby mi ktoś urwał kawałek włosów po środku głowy!). Muszę podciąć włosy aby potem lepiej rosły i lepiej wyglądały.
Poza tym dopiero po eksperymentach przypomniałam sobie jak bardzo tęskniłam za blondem. Lubiłam się w tym kolorze i czułam się lepiej.
Tu macie efekt po zabawie programem ze strony: taaz.com
A tu macie mnie parę lat temu:
A co wyjdzie po fryzjerze i ile włosów będę musiała ściąć to dopiero się okaże może już w przyszłym tygodniu?
Najpierw umówienie się na wizytę i trzymajcie kciuki aby moje włosy to zniosły :)
Najpierw umówienie się na wizytę i trzymajcie kciuki aby moje włosy to zniosły :)
Pozdrawiam.
No do połowy włosów mam mniej więcej taki kolor jak Ty (moje chyba bardziej w rudy wpadają), dół ciemniejszy. Wczoraj farbowałam i jestem załamana rezultatem. Czuję się dziwnie w tych włosach. Też co chwilę kombinuję, ale moje włosy są trudne do rozjaśnienia. Czuję, że w takim czymś nie pochodzę zbyt długo więc już przeglądam w necie farby... tylko jeszcze nie wiem co zrobię. Pragnę blondu, ale jestem już zmęczona tymi eksperymentami i ciągłą kupą na głowie. :(
OdpowiedzUsuńJa niestety też mam ciężko rozjaśniające się włosy. Dlatego idę do fryzjera. Mam dość jak to dobrze ujęłaś "kupy na głowie".
UsuńFryzura a'la Jennifer Aniston to bardzo dobry wybór :)
OdpowiedzUsuńJen jakoś zawsze dla mnie miała idealne włosy :)
Usuń