Obserwatorzy

sobota, 19 stycznia 2013

Aktualizacja włosowa - styczeń 2013r.

Tradycyjnie, jak co miesiąc, w tym poście przedstawiam Wam moje włosy.

Ostatnia aktualizacja miała miejsce 14 grudnia i wtedy też pofarbowałam włosy farbą profesjonalną Matrix Color Sync 6A. Teraz minął już ponad miesiąc i będziecie mogły zaobserwować jak farba wymyła się z włosów. Color Sync nie jest w końcu trwałą farba jak Matrix SoColor.
Najważniejsze to to, że farba w żaden sposób nie uszkodziła włosów. Te zaś stały się jakby bardziej odżywione, mniej suche na końcach. Efekt wart farbowania :)
Być może w lutym będę farbować ponownie ale tym razem wybiorę ciemniejszy odcień. Chciałabym poziom 5A ale Color Sync nie ma go w swojej ofercie. Jest za to w trwałej farbie SoColor i tu muszę się poważnie zastanowić czy na pewno chce iść w coś trwałego. 
A teraz moje włosiska :)



 Jak widać włoski rosną dalej ale ostatnio znowu męczyłam i wycinałam znalezione rozdwojone końce - nierówności przybyło :) Ponieważ mój synek moją szczotką wyczesał wycieraczkę a duży grzebień już dawno mi gdzieś schował, włosy do zdjęcia rozczesywałam jakimś mini grzebykiem i palcami. Kolor lekko się wypłukał ale włosy nie zrudziały po farbie, za co duży plus. Jedyne przebłyski rudości są na długościach i to po farbowaniu na rudo praktycznie rok temu! Moje włosy przeszły jakieś brązy i hennę i mimo to po długościach widać resztki rudego. Słowo daję nie wiem co mnie na ten rudy podkusiło. To jedyny kolor jaki teraz żałuję, że kładłam na włosy.
Ostatnio także zaniedbałam włosy i widzę to po ich kondycji. Najbardziej brakuje im olejowania i to będę nadrabiać. Szamponów nie zmieniałam. Dalej stosuję Fitomed do tłustych na przemian z Equilibrą. Fitomed do włosów normalnych i suchych jednak mi się nie podoba bo wolę efekt po tym do tłustych. Włosy są bardziej czyste i lśniące. Do tego chyba znowu muszę szukać jakiejś maski. LaStrada po farbowaniu była super ale na zwykłą pielęgnację jakoś mi nie pasuje. Kiedyś kupiłam maskę Avon z olejkiem arganowym z Maroko i miałam ją opisać ale szczerze to nie ma co opisywać. Do tego wydało mi się, że miała w sobie silikony, bo włosy były po niej takie inne. Niestety trafiłam produkt przeznaczony na rynek rosyjski i wszystko na tubie, łącznie ze składem jest dla mnie napisane krzaczkami. Jeśli któraś z Was zna rosyjski to mogę wkleić zdjęcie składu i może ktoś pomoże mi go przetłumaczyć. Na razie dalej szukam "swojej" maski i zapuszczam włoski. Powoli oczywiście, ale mam nadzieję, że do lata z długością będzie już w miarę znośnie. 
To tyle na dziś.
Pozdrawiam!

12 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Nie no dziewczyny zaraz się zawstydzę :) Dziękuję.

      Usuń
  2. Tafla błyszczących włosów:) Szczęściara:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A tam szczęściara :P Ja tylko za pielęgnację się lepszą wzięłam.

      Usuń
  3. Jaki był Twój kolor wyjściowy? Przypuszczam że blond:)Efekt śliczny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolor wyjściowy na pewno nie blond (no chyba, że ciemny ). Kolor wyjściowy to możesz zobaczyć w aktualizacji listopadowej. Od kwietnia schodziłam na brąz po rudym. A farbowanie w grudniu to po ponad 2 miesiącach przerwy.

      Usuń
  4. Witam serdecznie :)
    Przymierzam się do koloryzacji Matrixem ColorSync, czy mogłabyś mi napisać jak wykonałaś zabieg, mianowicie czy na suchych włosach, czy mokrych? czy na świeżo umytych czy kilkudniowych? Przekopałam ulotkę i internet i nie mogę znaleść odpowiedzi :)

    Z góry dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja kładłam na takie 2-3 dniowe włosy i suche. Pozdrawiam.

      Usuń