Tu muszę wymienić parę rzeczy.
- Syoss Color & Volume szampon bez silikonów, parabenów i parafin. Fajnie unosi włosy i są po nim takie miękkie i po prostu czyste. Dopisuję: włosy uniesione mocno do góry po położeniu się spać z mokrymi włosami. Cały dzień w czapce i w ogromnym upale zbytnio nie wpłynął na efekt "volume". Włosy może mniej ale nadal uniesione i puszyste a nie oklapnięte i sklejone, itp. Super!
- Barwa ziołowa czarna rzepa szampon - dobrze oczyszcza włosy ze wszystkiego i długo pozostają świeże.
- Mrs. Potters expresowa odżywka bez spłukiwania, ochrona koloru. Ułatwia rozczesywanie, włosy są po niej miękkie i błyszczące i nie obciąża.
- Ziaja kremowe mydło pod prysznic energia pomarańczy. Uwielbiam jego zapach! Myje bardzo dobrze i świetnie nawilża moją skórę. Po nim jest bardzo gładka jak po balsamie.
- Ziaja bloker - antyperspirant, który już dawno powinien być u mnie w kosmetyczce. Skóra jest sucha, bez przykrego zapachu i nie brudzi. Polecam. Ja stosuję dwa razy w tygodniu. Na moim mężczyźnie również wzorowo się sprawdził.
- Alterra krem do cery bardzo wrażliwej - bez zapachowy, nie uczula i nie podrażnia. Koi skórę i nawilża. Idealny. Nawet na skórę już podrażnioną (ja miewam katar sienny i chustki boleśnie wysuszają skórę przy nosie) nie wpływa niekorzystnie, czyli nie szczypał tylko nawilżył.
- Green Pharmacy krem do rąk aloes - nawilża i wygładza, dłonie są bosko miękkie jak skóra niemowlęcia. Jego konsystencja idealna do masażu dłoni. Super!
- Maybelline Affinitone Mineral - idealny, lekki podkład. Stapia się z cerą, nie zapycha. Jak na razie jestem bardzo zadowolona, że go kupiłam.
- Max Factor 2000 Calorie - mam go raptem dwa dni a już go pokochałam. Wydłuża, pogrubia i unosi. Wytrzyma przez całą noc - już sprawdziłam.
Buziaki!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.