Obserwatorzy

niedziela, 16 października 2022

6 lat minęło - aktualizacja włosowa - blond.

 Hej wszystkim co wchodzą tu od czasu do czasu. Od ostatniego posta parę lat minęło a ja wpadam tylko na chwilę.

Wpadam aby tylko potwierdzić i upewnić Was, że wybór farby przy blond włosach i odstawienie rozjaśniacza to najlepsze co możecie dla włosów zrobić. I tak, da się osiągnąć bardzo jasny blond z poziomu 6, trudno rozjaśniającego się, samej w domu. Wystarczy tylko dobra, profesjonalna farba. 

Jestem wierna od wielu lat Alfaparf 11.11 i ich oxido 12%. Oxy w takim procencie tylko na odrosty. Nie kładziemy farby z takim oksydantem na resztę włosów. Do tonowania używałam plukanek czy szamponów fioletowych. 

Ostatnio zaś przechodzę zmianę na ton ciemniejsze włoski, gdyż już bardzo jasny blond mnie lekko znudził i chciałam mieć mniej platynowe a bardziej naturalne włoski. Schodzę właśnie na poziom 10.1 (Alfaparf Evolution) i tak też planuję tonować raz na jakiś czas (Alfaparf Color Wear). 

Dzięki używaniu farby a nie rozjaśniacza włosy zdecydowanie mniej się niszczą i o dziwo (wbrew zapewnień wielu fryzjerek - "co farbowanie trzeba podciąć"🙄) mogę mieć długie włosy. Jakoś nie trzeba co wizyta ciąć ok 3-5cm, jak mi wmawiano i robiono w salonach. 

Oczywiście każdy salon i fryzjer jest inny i nie zniechęcam absolutnie do ich usług! To moje własne doświadczenia. A jeśli trafiliście na idealnego fryzjera to super i trzymajcie się takiego specjalisty. Ja natomiast salony po prostu omijam. Za dużo straconych pieniędzy i nerwów jak dla mnie. Poza tym na chwilę obecną farbuje się sama w domu i to mi wystarcza. 

Oczywiście czasem włosy mają gorsze dni i się puszą, są suche po słonku lub po mrozie. Ale dobra maska i częstrze zabiegi pielęgnacyjne pomagają. A czasami muszę podciąć z 5cm. Blond jest wymagający i trzeba o tym pamiętać. Włosów nie suszę suszarką ani nie prostuję. A jeśli już muszę to baaardzo rzadko a do tego mam suszarkę z jonizacją i taką też prostownicę (warto zainwestować w dobry sprzęt). 

No to czas na fotki. Włosy na zdjęciach są oczywiście moje :) 









Pokazuje je w te dobre i w te zwykłe dni. Przed farbowaniem i po, wysuszone i już zadbane. Blond to nie kolor a przygoda. Nie zawsze lśnią i są gładkie i cudowne. Są dni gdzie masz ochotę ściąć się na boba lub przefarbować na brąz. Klniesz jak znowu się plączą lub żółkną, albo gładzisz je co chwila, bo są takie mięciutkie i cudownie prezentują się przy czarnym golfie. 

Wiem jedno, blond to mój kolor. 

Pozdrawiam Was serdecznie, 

Kasia. 

sobota, 20 lutego 2016

Alfaparf Evolution Of The Color 11.10

Witam Was gorąco po dłuuugiej przerwie!
 Musicie mi wybaczyć ale nie miałam po prostu czasu, weny i tematów do pisania. Taki kryzys blogowy. Nie gwarantuję Wam powrotu na pełen etat ale na pewno częściej tu zajrzę niż ostatnio. 

Dziś powracam z długim wpisem, dużą porcją fotek i wrażeniami z farbowania.
Ponieważ przez ostatnie półtora roku byłam wierna fryzjerce i rozjaśniaczowi bez amoniaku, nie miałam w planach przechodzenia na domowe farbowanie aż do dziś.
Co mnie do tego skłoniło? Ufność do fryzjera. Tak, dokładnie.
Moje włosy przeszły przez ostatni rok wiele ( były chociażby fioletowo-niebieskie - wpis będzie ). Dbałam o nie jak nie zapominałam i chodziłam regularnie co 2,5-3 miesiąca na balejaż do swojej fryzjerki. Ale one ( mimo jednego drastycznego podcięcia ) ciągle były tej samej długości i zauważałam coraz więcej minusów z balejażu. 
Fryzjerkę i salon wzięłam pod lupę na przedostatnim balejażu. Co zaobserwowałam gdy postanowiłam ciągle się tam nie zachwycać?

poniedziałek, 4 sierpnia 2014

Peelingi Bielenda z Biedronki.

Dziś tak szybciutko i w skrócie. 
Ostatnio w Biedronce można było spotkać małe pudełeczka z kolorową zawartością od Bielendy. Pudełeczka zawierają zaledwie 100g produktu, więc wcześniej nie kwapiłam się aby je kupić, aż do ostatniego tygodnia lipca.

czwartek, 31 lipca 2014

Celia Lips On Top nr 1

Dziś kolejna szminka z mojej kolekcji. 
Kupiona jak poprzedniczka (Celia Nude).

Szminkę trafiłam przypadkiem i wybrałam kolor w odcieniu nr 1. Chyba był to najjaśniejszy kolorek ale taki fajny i letni.

niedziela, 27 lipca 2014

Marion SPA - Hydrożelowe płatki pod oczy

To kolejny produkt z paczki od Marion. 
Bardzo mnie zastanawiał i szybko go użyłam.


Płatki są na jedno uzycie. Mi po zastosowaniu zostało jeszcze tego żelu na płatku i aż szkoda było mi je wyrzucać.